17 sie 2024-17:30
Do przerwy: -
Plombier Sparta Osobnica
1
1 : 2
Orzeł Bieździedza
2
Koniec meczu
Bramki
15'
Bramka
Ludwin
33'
89'
Skład
Plombier Sparta Osobnica
 
Wanat
 
Brej
 
Gierut
 
Gajda
46'
 
Kosiek
90'
 
Biały
 
Budziak
 
Brągiel
 
Więcek
 
Zięba
90'
 
Ludwin
33'77'
Zmiany
 
Wiewiórski
46'
 
Pankiewicz
90'
 
Lazar
90'
 
Bienia
77'
Orzeł Bieździedza
Zmiany
40'89'
51'
90'
90'
89'
Zmiany
Schodzi
Gajda
Wchodzi
Wiewiórski
46'
Plombier Sparta Osobnica
Orzeł Bieździedza
51'
Schodzi
Ludwin
Wchodzi
Bienia
77'
Plombier Sparta Osobnica
Schodzi
Kosiek
Wchodzi
Pankiewicz
90'
Plombier Sparta Osobnica
Schodzi
Zięba
Wchodzi
Lazar
90'
Plombier Sparta Osobnica
Orzeł Bieździedza
90'
+1
Orzeł Bieździedza
90'
+3
Sędziowie
Sędzia: Wojnowski
Sędzia asystent 1: Głowacki
Sędzia asystent 2: Jaśkiewicz
Kartki
Żółta kartka
Zięba
0'
Żółta kartka
Ludwin
0'
Sprawozdanie

W meczu III kolejki krośnieńskiej KEEZA A klasy seniorów ORZEŁ Bieździedza wygrał na wyjeździe ze Spartą Osobnica 2:1. To nie były porywające zawody w wykonaniu obu drużyn, ale najważniejsze, że z happy endem dla żółto-zielonych, którzy do ostatnich chwil byli cierpliwi i wierzyli, że szansa nadejdzie. Pierwsze minuty to optyczna przewaga gospodarzy, którzy jednak poza próbą Daniela Brągla z dalszej odległości nie potrafili zagrozić bramce strzeżonej przez Piotrka Jareckiego. W odpowiedzi Dawid Rachowicz uderzał z rzutu wolnego, a bramkarz miejscowych wybił futbolówkę... nogami. Po kwadransie ORZEŁ wyszedł na prowadzenie za sprawą Alberta Stasiaka, który po długim podaniu od Jarka Malikowskiego znalazł się w sytuacji sam na sam i nie dał szans Wiktorowi Wanatowi, strzelając w kierunku dalszego słupka. Po chwili Piotrek Jarecki kapitalnie sparował piłkę na korner po kąśliwym uderzeniu sprzed szesnastki Damiana Ludwina. W 33. minucie niezwykle groźny napastnik Sparty wykorzystał dośrodkowanie z prawej strony boiska i uderzeniem głową wyrównał stan meczu. Po zmianie stron atakujący gospodarze zostawiali sporo wolnej przestrzeni i całkowicie odpuszczali tyły, przez co nadarzały się idealne okazje do kontrataków, ale nasi gracze nie potrafili z tego korzystać. Osobniczanie grali i dłużej utrzymywali się przy piłce, lecz mądrze i przede wszystkim skutecznie broniący się ORZEŁ nie pozwalał im na wiele. Damian Ludwin dwukrotnie doszedł do dogodnych okazji strzeleckich, ale najpierw chybił głową z pięciu metrów, a później minął się z futbolówką, mając przed sobą jedynie Piotrka Jareckiego. W 77. minucie Marcin Nizioł przymierzył z dwudziestu metrów, jednak nieznacznie się pomylił. Do pomyłki nie doszło w samej końcówce, kiedy po długim zagraniu od Marcina Cyrulika, Dawid Rachowicz zgrał piłkę przed szesnastkę, a nasz nominalny skrzydłowy popatrzył i strzelił tuż przy lewym słupku, zmuszając do kapitulacji Wiktora Wanata. W doliczonym czasie ORŁA uratowała poprzeczka. Dzięki determinacji, woli walki, zadziorności i zaangażowaniu mamy tak bardzo upragniony komplet punktów. Może i rywale byli faworytem, na pewno lepiej weszli w sezon, ale ten mecz pokazał, że liga jest nieprzewidywalna i może się w niej wydarzyć absolutnie wszystko. Brawa dla całej drużyny! A to kółeczko na środku boiska to poprosilibyśmy częściej 😉 ORZEŁ!