9 lis 2024-14:00
Do przerwy: -
Orzeł Bieździedza
0
0 : 6
Strzelec Frysztak
6
Koniec meczu
Bramki
15'
Bramka
Fortuna
35'
Bramka (rzut karny)
Pękosz
41'
Bramka (rzut karny)
Banek
55'
Bramka (samobójcza)
74'
Bramka
W.Hendzel
89'
Bramka
Sokołowski
Skład
Orzeł Bieździedza
55'
46'
88'
 
p
Kamil Witalis
83'
71'
86'
Zmiany
77'
46'
83'
71'
86'
Strzelec Frysztak
 
Kowalski
 
Bednarz
 
Wiśniowski
 
Fortuna
15'78'
 
T.Sypień
55'
 
Pękosz
35'
 
Myśliwiec
70'
 
D.Tabak
 
Sokołowski
89'
 
Banek
41'70'
 
Sienicki
78'
Zmiany
 
Mikuszewski
78'
 
W.Hendzel
55'74'
 
A.Tabak
70'
 
Adamski
77'
 
Olech
70'
 
Wnęk
78'
Zmiany
Strzelec Frysztak
55'
Schodzi
T.Sypień
Wchodzi
W.Hendzel
Strzelec Frysztak
70'
Schodzi
Myśliwiec
Wchodzi
A.Tabak
Strzelec Frysztak
70'
Schodzi
Banek
Wchodzi
Olech
Strzelec Frysztak
77'
Schodzi
D.Tabak
Wchodzi
Adamski
Strzelec Frysztak
78'
Schodzi
Fortuna
Wchodzi
Mikuszewski
Strzelec Frysztak
78'
Schodzi
Sienicki
Wchodzi
Wnęk
Schodzi
Kamil Witalis
83'
Orzeł Bieździedza
Sędziowie
Sędzia: Gumienny
Sędzia asystent 1: Kuszaj
Sędzia asystent 2: Dziekan
Sprawozdanie

W ostatnim meczu rundy jesiennej rozgrywek KEEZA A klasy seniorów ORZEŁ Bieździedza przegrał na własnym stadionie ze Strzelcem Frysztak 0:6. To była walka gołej dupy z batem i nie bójmy nazywać się rzeczy po imieniu, bo dziś zwyczajnie zostaliśmy rozbici przez znakomicie dysponowanego rywala, który robił co chciał i gdyby tylko miał lepiej nastawione celowniki to wynik spokojnie mógłby zakręcić się koło dwucyfrówki. Nasza drużyna postraszyła ekipę Sławomira Sienickiego tylko na samym początku, kiedy po dośrodkowaniu Marcina Nizioła Piotrek Caputa trafił w słupek. Później już rządził i dzielił Strzelec, wychodząc na prowadzenie za sprawą Macieja Fortuny, którzy przymierzył z rzutu wolnego z okolic dwudziestego piątego metra, nasz golkiper przepuścił piłkę między nogami, a ta wturlała się do siatki. Na 2:0 podwyższył Tomasz Pękosz, pewnie wykorzystując rzut karny podyktowany za faul Marcina Szota. Jeszcze przed przerwą goście w ten sam sposób zdobyli trzeciego gola, a z jedenastki nie pomylił się Przemysław Banek. Po zmianie stron Frysztak błyskawicznie stworzył sobie dwie stuprocentowe okazje bramkowe, jednak Piotrek Jarecki wygrał pojedynki z Norbertem Myśliwcem oraz Kacprem Sokołowskim. W 55. minucie po krótko rozegranym rzucie rożnym Sławomir Sienicki wjechał wzdłuż linii końcowej jak w masło i nastrzelił Piotrka Jareckiego, który zanotował drugiego z rzędu "samobója". Po godzinie gry swoje szanse zmarnowali kolejno Maciej Fortuna oraz Sławomir Sienicki, którzy przekombinowali i próbowali zbyt pięknie trafić do celu zamiast wybrać najprostsze rozwiązania. W 68. minucie Przemysław Banek kąśliwie przymierzył z boku szesnastki, a piłka trafiła w słupek i wyszła poza pole gry. Piąty gol był autorstwa Wiktora Hendzla, który poradził sobie z Łukaszem Kuligiem i ostrego kąta zaskoczył Piotrka Jareckiego. Wynik ustalił Kacper Sokołowski, finalizując wrzutkę z prawego skrzydła. Blamażem zakończył się ostatni pojedynek ORŁA w rundzie jesiennej, która po prostu była bardzo słaba i sprawiła, że zimę spędzimy w strefie spadkowej. Teraz czas na przemyślenia, wnioski i przede wszystkim odpoczynek, bo tego wszyscy potrzebujemy najbardziej.