12 paź 2024-15:00
Do przerwy: -
Orzeł Bieździedza
0
0 : 2
Ostoja Kołaczyce
2
Koniec meczu
Bramki
0'
Bramka
Bałut
1'
Bramka (rzut karny)
Bałut
Skład
Orzeł Bieździedza
Zmiany
82'
70'
Ostoja Kołaczyce
 
Kuryj
 
Kotulak
46'
 
Wiejowski
 
S.Grzesiak
 
Kosiba
 
M.Biernacki
82'
 
Krajewski
 
Libuszowski
85'
 
Polakiewicz
65'
 
Juszkiewicz
67'
 
Bałut
1'
Zmiany
 
Kurcz
46'
 
K.Cyrulik
82'
 
Pierzchała
85'
 
Skórka
65'
 
Szydło
67'
Zmiany
Ostoja Kołaczyce
46'
Schodzi
Kotulak
Wchodzi
Kurcz
Ostoja Kołaczyce
65'
Schodzi
Polakiewicz
Wchodzi
Skórka
Ostoja Kołaczyce
67'
Schodzi
Juszkiewicz
Wchodzi
Szydło
Ostoja Kołaczyce
82'
Schodzi
M.Biernacki
Wchodzi
K.Cyrulik
Ostoja Kołaczyce
85'
Schodzi
Libuszowski
Wchodzi
Pierzchała
Sędziowie
Sędzia: Krężałek
Sędzia asystent 1: Gądela
Sędzia asystent 2: Brzana
Kartki
Żółta kartka
0'
Żółta kartka
0'
0'
Żółta kartka
Bałut
0'
Żółta kartka
Polakiewicz
Sprawozdanie

W rozegranych na stadionie w Bieździadce derbach Gminy ORZEŁ Bieździedza przegrał z Ostoją Kołaczyce 0:2. To były piłkarskie szachy, gra na alibi i kalkulacja, żeby tylko nie popełnić żadnego błędu. Nasza drużyna powalczyła na tyle na ile mogła i zostawiła zdrowie na boisku, a jeśli mamy być szczerzy to zdecydowanie więcej spodziewaliśmy się po rywalach, którzy przecież są jednym z najpoważniejszych, jeśli nie najpoważniejszym, kandydatem do awansu. Zawody rozpoczęły się idealnie dla Ostoi, która objęła prowadzenie po pewnie wykorzystanym rzucie karnym przez Dariusza Bałuta, podyktowanego za faul Jarka Malikowskiego na Oskarze Polakiewiczu. Im dalej w las to nie oglądaliśmy żadnych fajerwerków, a licznie zgromadzeni kibice zasadnie mieli prawo narzekać na nudę. Dość powiedzieć, że do końca pierwszej połowy nie było niczego godnego odnotowania, no może poza próbą Mateusza Biernackiego, po której Piotrek Jarecki złapał futbolówkę "do koszyczka". Druga odsłona nie przyniosła znaczącej poprawy tego obrazu- kołaczycanie jakby zadowoleni z wyniku mozolnie wymieniali podania, głównie w tyłach, a przyczajony ORZEŁ czekał na kontry, jednak tych było jak na lekarstwo. W 58. minucie Dariusz Bałut był bliski przecięcia uderzenia Mateusz Biernacki po akcji lewym skrzydłem i zejściu do środka, ale ostatecznie Piotrek Jarecki zaczynał grę "z piątki". Druga bramka dla Ostoi padła w iście telewizyjnym wydaniu, kiedy to Dariusz Bałut fenomenalnym wolejem po dośrodkowaniu z lewej strony boiska nie dał szans naszemu golkiperowi. Wkrótce kapitalną szansę zmarnował Karol Szydło, posyłając piłkę nad poprzeczką, będąc samemu na dziesiątym metrze. W 81. minucie przesunięty wyżej Jarek Malikowski znalazł się w sytuacji sam na sam z Łukaszem Kuryjem, lecz wychowanek ORŁA okazał się lepszy w tym pojedynku, wybijając futbolówkę na rzut rożny. Doliczony czas przyniósł szukanie honorowego trafienia dla żółto-zielonych, jednak próby Jarka Malikowskiego i Marcina Szota nie dały spodziewanego efektu. Dziś cieszy się Ostoja i przejmuje piłkarskie rządy w Gminie, ale kiedyś i dla nas będzie czas radości tylko musimy być cierpliwi.