28 wrz 2024-16:00
Do przerwy: -
Orzeł Bieździedza
1
1 : 1
Orzeł Faliszówka
1
Koniec meczu
Bramki
3'
Bramka
Majkut
18'
Skład
Orzeł Bieździedza
Zmiany
46'
59'
Orzeł Faliszówka
 
Marszał
 
A.Waliszko
 
Majka
 
B.Szymbara
 
A.Szala
 
Łukaszewski
75'
 
Majkut
3'
 
Janik
65'
 
H.Szala
46'
 
K.Paluch
67'
 
Tłuściak
Zmiany
 
Gromek
75'
 
K.Szala
46'
 
Gradowicz
67'
Zmiany
Orzeł Faliszówka
46'
Schodzi
H.Szala
Wchodzi
K.Szala
Orzeł Faliszówka
67'
Schodzi
K.Paluch
Wchodzi
Gradowicz
Orzeł Faliszówka
75'
Schodzi
Łukaszewski
Wchodzi
Gromek
Sędziowie
Sędzia: K.Wiklowski
Sędzia asystent 1: Biały
Sędzia asystent 2: Cymerman
Kartki
0'
Żółta kartka
Łukaszewski
Żółta kartka
0'
Żółta kartka
0'
Żółta kartka
0'
65'
2 Żółte > Czerwona kartka
Janik
Sprawozdanie

W meczu IX kolejki krośnieńskiej KEEZA A klasy seniorów ORZEŁ Bieździedza zremisował ze swoim imiennikiem z Faliszówki 1:1. To nie był przyjemny do oglądania futbol, bo momentami bardziej przypominał ping-ponga, tyle że na wysokości drugiego piętra. Żadna z drużyn nie potrafiła przejąć inicjatywy i jakoś dłużej poszanować piłki, stąd mieliśmy do czynienia z walką w środku pola przeplataną dyskusjami i wzajemnymi pretensjami. Spotkanie dla podopiecznych Marcina Szota rozpoczęło się najgorzej jak mogło, bo goście błyskawicznie wyszli na prowadzenie po długim zagraniu za linię obrony i wystawieniu przysłowiowej patelni Markowi Majkutowi przez Patryka Tłuściaka. W odpowiedzi uderzał Adrian Śliż, lecz futbolówka przeleciała nad poprzeczką, by po chwili zakotłowało się w naszej szesnastce, ale wyszliśmy z opresji ratując się tuż przed linią bramkową. W 18. minucie Kamil Witalis dośrodkował z rzutu wolnego, a Adrian Śliż uderzeniem głową wyrównał stan rywalizacji. Do końca pierwszej połowy niewiele działo się pod obiema szesnastkami, choć należy odnotować indywidualną akcję Adriana Śliża, który minął trzech rywali i zabrakło mu centymetrów, aby oddać celny i pewnie skuteczny strzał, bo sytuacja miała miejsce na siódmym metrze. Swoje próby zanotowali również Piotrek Caputa z dalszej odległości oraz Marcin Nizioł po dośrodkowaniu Kamila Witalisa, jednak to wszystko było za mało, żeby zaskoczyć Mariusza Marszała. Zaraz po zmianie stron Kamil Szala szukał szczęścia z dystansu, jednak futbolówka trafiła w poprzeczkę i wyszła poza pole gry. Od 65. minuty Faliszówka zmuszona była grać w osłabieniu, bo czerwoną kartką wskutek dwóch żółtych napomnień został ukarany Patryk Janik i wydawało się, że nasza drużyna będzie miała łatwiej przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Przyjezdni zagęścili szyki obronne i trudno było nam cokolwiek wskórać, a ciągle trzeba było uważać na kontry, gdzie główną rolę odgrywał Patryk Tłuściak. Do ostatnich chwil nie było jednak poważniejszego zagrożenia z obu stron i spotkanie zakończyło się podziałem punktów. 1:1 wydaje się być sprawiedliwym wynikiem, choć nie ukrywamy, że celowaliśmy w zwycięstwo, ale w myśl piłkarskiego powiedzenia, że "jak nie potrafisz wygrać to przynajmniej zremisuj" należy ten punkt szanować.